Angielski pojawia się tam, gdzie jest życie
W WidziMisie wiemy, że małe dzieci uczą się świata przez doświadczenie, ruch i emocje, a nie przez siedzenie przy stoliku i powtarzanie słówek. Dlatego nie traktujemy angielskiego jako osobnego przedmiotu, tylko jako język codzienności, który pojawia się między jednym a drugim uśmiechem, podczas budowania wieży z klocków, wspólnego sprzątania czy przygotowań do spaceru. Nie oczekujemy, że trzy- czy czterolatek będzie poprawny językowo – naszym celem nie są zdania „zgodne z zasadami”, ale dziecko, które czuje się swobodnie, gdy słyszy angielski i reaguje na niego naturalnie, nawet jeśli tylko gestem, mimiką lub półsłówkiem.